To wręcz szokująca informacja. W Gdyni ma powstać takie cudo z zadaszonym bowlem !!!
Cała budowa ma koszłować 1,3 mln zł z czego 800 tys. ma dać na ten obiekt "prywatny inwestor" !!!
Poniżej oficjalna informacja. Czekamy na więcej !!!
"Wynagrodzone lata tułaczki
Gdyńscy amatorzy sportów ekstremalnych od wielu lat starali się wzbudzić w urzędnikach miejskich zainteresowanie swoimi potrzebami. Bez skutku. Brakowało pieniędzy nawet na remont starych, zniszczonych i mocno prowizorycznych, jak na dzisiejsze realia, skateparków na Obłużu i Dąbrowie. Młodzi ludzie tułają się więc po różnych, mniej lub bardziej przystosowanych do tego miejscach. Skaczą między garażami, po murkach na Skwerze Kościuszki czy Kamiennej Górze, nie zawsze spotykając się z entuzjazmem i zrozumieniem „obserwatorów”. Szukają wrażeń w Gdańsku, Rumi, Redzie, nawet w małych Sierakowicach, gdzie ku zazdrości trójmiejskiej społeczności, powstał w ubiegłym roku nowy, atrakcyjny obiekt. Bardziej zorganizowane grupy wyjeżdżają natomiast nieco dalej, np. do Leszna, gdzie znajduje się najlepszy tego typu obiekt w Polsce. Nie każdego jednak stać na takie wyjazdy. - Sport ten uprawiają zwłaszcza młodzi ludzie, często jeszcze niepełnoletni, dla których wyjazdy poza miasto nie są żadną alternatywą. Gdyni od dawna potrzebny był profesjonalny, przystosowany do potrzeb obiekt – mówi Maciej Skiba, projektant gdyńskiego skateparku, sam od wielu lat jeżdżący na desce. Lata starań i apeli przyniosły w końcu skutek. Potrzebami tego środowiska zainteresował się prywatny inwestor z Gdyni, który zadeklarował dofinansowanie budowy skateparku przy udziale miasta. Powstał już nawet jego projekt, a także dedykowana rozwojowi projektu fundacja. - Skatepark będzie nie tylko miejscem spędzania czasu przez rzesze młodych pasjonatów sportów ekstremalnych. Ta inwestycja może stać się kolejną rekreacyjno-sportową wizytówką Gdyni. Poprzez działalność fundacji pozwoli również aktywizować młodzież z ubogich środowisk, która na co dzień nie ma ku temu możliwości – podkreśla Andrzej Boczek, założyciel Fundacji Skatepark Gdynia, który zamierza współfinansować inwestycję.
Namiastka kalifornijskiego Venice Beach
Gdynia doczekała się w końcu projektu z prawdziwego zdarzenia, który doskonale wpisuje się w budowany od wielu lat wizerunek miasta młodych, aktywnych ludzi. Nowy skatepark powstanie przy skwerze Sue Ryder w samym centrum miasta i zajmie powierzchnię blisko 1,6 tys. m kw., a jego rzeźba doskonale wpisywać się będzie w okoliczny krajobraz nie naruszając istniejących tam obecnie alejek spacerowych. Wyróżnikiem obiektu będzie największy w Polsce, trójmisowy, BOWL, czyli misa do wykonywania akrobacji. Miłośnicy adrenaliny znajdą tam ponadto wallride, multiprzeszkody, 2 sekcje schodów (o wysokim i średnim stopniu trudności), bank, quaterpipe czy piramidę. Fundacja zakupi ponadto sprzęt, z którego korzystać będą jej podopieczni, uczestnicy organizowanej przez nią szkółki sportów ekstremalnych. Czy obiekt ten stanie się perełką miłośników tego sportu i kolejną wizytówką miasta? Wiele wskazuje na to, że tak. – Jestem przekonany, że obiekt ten będzie się cieszył bardzo dużym zainteresowaniem. Odwiedzać go będą ludzie z całego kraju, może nawet z zagranicy, tak, jak ma to miejsce w najlepszych polskich skateparkach. Inni nie mogą się jednak pochwalić tak dobrą lokalizacją. Ścisłe centrum miasta, w dodatku nad samym morzem. Myślę, że wielu będzie nam go zazdrościć – mówi Michał Gardocki, jeden z deskorolkowców, który od wielu lat zabiegał o wybudowanie skateparku w Gdyni. Aspekty techniczne i działalność fundacji to niewątpliwe wyróżniki inwestycji, ale coś, czego nie udaje się osiągnąć w wielu miejscach, to rzeczywiście lokalizacja skateparku w centrum miasta, w dodatku nieopodal morza (Zat. Gdańskiej). W całej Europie jest tylko kilka obiektów, które mogą się poszczycić podobnym atutem, jak Oslo czy Marsylia. Nawet na świecie nie ma ich zbyt wiele. Bardzo znane są obiekty w Sydney czy też skatepark w Venice Beach (Los Angeles), położny nad samym Oceanem Spokojnym. – Nie dorównamy może największym obiektom na świecie, ale pod względem lokalizacji nasz skatepark będzie jedną z niewielu takich atrakcji w Europie. Z pewnością przyniesie miastu wiele dumy i satysfakcji – dodaje Michał Gardocki.
Informacje dodatkowe
Budowa Skateparku pochłonie blisko 1,3 mln zł, z czego 500 tys. pochodzić będzie z Urzędu Miasta Gdynia, resztę ma dać prywatny inwestor. Obecnie trwają stosowne procedury przekazania przez miasto gruntów pod inwestycję. Przyszły inwestor przejmie obowiązek zarządzania terenem, jak również dbania o należyte utrzymanie obiektu i jego rozwój. Rozpoczęcie prac budowlanych przewiduje się na wrzesień/październik br., ukończenie planowane jest na wiosnę przyszłego roku. Celem założonej Fundacji jest propagowanie sportu w szczególności poprzez wspieranie rozwoju ruchu skate’owego w jego różnych odmianach, uprawianych przy pomocy np. roweru BMX, rolek, deskorolek i innych oraz wszelkich działań, które poprzez kulturę fizyczną wpływają na rozwój fizyczny młodzieży, a przez to również na jej świadomość społeczną i integrację wokół pozytywnych wartości niesionych sport."