Kolejny bubel - Skatepark Pińczów

Powyższe wizualizacje przedstawiają projekt skateparku zaprojektowanego dla miasta Pińczów. Projekt został stworzony na prefabrykowanych urządzeniach firmy Muller poukładanych przez firmę LandAR. Skatepark składa się z następujących elementów:

- Minirampa,

- Funbox do skoków w profile,

- Grindbox 2 poziomy,

- Poręcz skośna,

- Piramida,

- Funbox z grindboxem 3/3+ poręcz 3/3,

- Bank ramp + 2x Quarter Pipe,

- Spine,

- Funbox do skoków dwa profile + Bank ramp + poręcz skośna,

 

Już na pierwszy rzut oka możemy zauważyć chaotyczne rozstawienie urządzeń skateparkowych (zapewne obiekt tworzyła osoba, która nie ma nic wspólnego z dyscyplinami sportu dla jakich takie obiekty są tworzone), przez co skatepark traci swoją funkcjonalność. Urządzenia skateparkowe powinny zostać ustawione tak, aby razem tworzyły rozbudowane linie przejazdu. Jedyną wspólną linią, jaką możemy zauważyć w przedstawionym projekcie są urządzenia nr 3 i 4 oraz 1, ponieważ jest to urządzenie, które nie wymaga w swojej podstawowej wersji innych elementów.

 

Urządzenia nr 5 i 6 są tzw. „sercem skateparku”. Wymagają one odpowiedniego rozpędu z obu stron o odpowiednio dobranych wysokościach. Niestety, w tym przypadku nie mamy bezpośrednio ustawionych elementów rozpędowo-nawrotowych, gdyż są one ustawione na inne elementy, które nie wymagają aż takiego przygotowania użytkownika przed wjazdem i wykonaniem tricku. To sprawia, że nasze „serce skateparku” nie jest funkcjonalne w tym przypadku. Dodatkowo - wysokości elementów, które powinny służyć jako bezpośredni rozpęd są tej samej wysokości, co funbox, a to niestety stanowi kardynalny błąd podczas projektowania tego typu obiektów.

Podobnym przykładem źle ustawionych najazdów na przeszkody jest urządzenie nr 10, które zostało ustawione w bok urządzenia nr 2 (urządzenie to służy do oddawania skoków) oraz nr 9.

 

Biorąc pod uwagę budżet, jaki zostanie przeznaczony na wybudowanie tak dużego obiektu (czyli niemały), to w dzisiejszych czasach, ktoś kto do tego dopuszcza powinien zostać za to ukarany. W tym samym budżecie można wybudować nowoczesny ogólnopolski obiekt z przemyślanym zestawem urządzeń. Problem polega na tym, że projekty za nieduże pieniądze wygrywają firmy, które nie mają o projektowaniu skateparków żadnego pojęcia. Urzędnicy zlecający projekt, jak i projektanci, którzy go projektują nie zdają sobie sprawy jak ważne jest doświadczenie zespołu projektującego taki obiekt. Wydaje im się, że postawią „klocki’” i po sprawie. Nie są świadomi, że osoba projektująca musiała w przeszłości  uprawiać którąś z dyscyplin (jeździć na rolkach, deskorolce ,hulajnodze czy BMX’ach ).  Nie zdają sobie sprawy, że tu nie chodzi o samo odpychanie się – to robi już 2-3 latek,  tylko o jazdę przez min. kilka lat po kilka godzin dziennie. Nie zdają sobie sprawy, że tak zdobyta wiedza umożliwi im takie obiekty projektować, czyli przez pasję połączoną z ciężką pracą stają się profesjonalistami w pewnym wąskim środowisku. Dla mnie rozumiejącego, o co w tym chodzi to dodam, że każdy projektant specjalizuje się, czyli zdobywa wiedzę w pewnej dziedzinie. I tak projektant, który specjalizuje się w projektowaniu wentylacji, projektowaniu mostów czy projektowaniu skrzyżowań z oświetleniem jest specjalistą w swojej dziedzinie, a więc nie jest i nie będzie w stanie zaprojektować czegoś innego niezwiązanego z jego specjalizacją. Pewnie znajdą się tacy, co powiedzą, że będzie. A ja przyznam mu rację, że  będzie - tylko zapytam jak to zrobi? Wklei, skopiuje? (za to się wylatuje np. z uczelni). Czy może zacznie studiować jakąś dziedzinę przez 3-5 lat i zmieni profesję ? Odpowiedzcie sobie sami.

 

Podsumowując - skatepark uważam za bubla, ponieważ wybór, ustawienie i wysokości urządzeń są kompletnie z kosmosu. Jedynym plusem tego obiektu jest nawierzchnia, która została zaprojektowana w ciekawy sposób i w przyszłości może posłużyć jako fajna baza pod ciekawy skatepark.