"Skatepark, który woła o pomstę do nieba” – tak pisaliśmy już pięć lat temu na naszym portalu. „Fale dunaju”, pęknięcia, fatalne wykończenia – lipa! Wszystko udokumentowaliśmy TUTAJ.
Przypały od samego początku
4 razy. Tak, tyle razy skatepark był odbierany. Pierwszy odbiór techniczny skateparku był zaplanowany na 27 maja 2020 roku, w trakcie pandemii. Komisja techniczna miasta zakwestionowała jakość wykonania, wskazując na liczne niedociągnięcia techniczne . Nierówności nawierzchni, pęknięcia oraz słaba jakość wykończenia spowodowały, że wykonawca – firma Inż-Wod-Bud z Lublina – otrzymał tydzień na poprawki.
Opinia użytkowników skateparku była jednoznacznie negatywna. Skejci, w tym Ernest Lach powiedział: - Nierówności są odczuwane i przeszkadzają nam. Ciężko się wybić i przeskoczyć z jednej przeszkody na drugą. Na przeszkodach, które były już wcześniej wykonane są pęknięcia.*Fotki nierówności i pęknięć udostępnione na naszym portalu stały się podstawą szerokiej krytyki skejtów, a wykonawca zarzucił naszej redakcji m.in. manipulację zdjęć przez obróbkę w Photoshopie…
Kolejne próby odbioru
Komisja, która nadzorowała odbiór skateparku wciąż była niezadowolona z jakości inwestycji, nawet po poprawkach. Drugi odbiór techniczny był zaplanowany tydzień później – 3 czerwca 2020 roku, również nie zakończył się sukcesem. Here we go again…Wykonawcy dano kolejne dni na poprawki. Dopiero za czwartym podejściem, 8 czerwca 2020 roku, obiekt został dopuszczony do użytkowania. Naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego i Drogownictwa Urzędu Miasta Tarnobrzeg, Barbara Trzeciak potwierdziła zgodność skateparku z wymaganymi normami. Jakoś przeszło, ale na jak długo?
Pomimo tego skejci znowu szybko zgłosili swoje zastrzeżenia co do funkcjonalności obiektu. Skatepark, choć formalnie spełniał normy, w praktyce był trudny w użytkowaniu. Nawierzchnia okazała się śliska, a nierówności wpływały na bezpieczeństwo i komfort jazdy. Rzepa! Skejci podkreślali, że inne pobliskie miasta, takie jak Mielec, Stalowa Wola czy Sandomierz, dysponują znacznie lepiej wykonanymi skateparkami.
5 lat później…
Pomimo przejścia odbioru technicznego, skatepark szybko zaczął popadać w coraz gorszy stan. Liczne niedociągnięcia konstrukcyjne oraz problemy z nawierzchnią sprawiły, że obiekt przestał spełniać swoje funkcje. W styczniu tego roku prezydent Tarnobrzega Łukasz Nowak ogłosił, że skatepark zostanie rozebrany i zbudowany od nowa. Lepiej późno niż wcale!
Jak podkreślił prezydent, stan techniczny obiektu jest obecnie na tyle zły, że nie nadaje się on do dalszego użytku. Miasto planuje ubiegać się o dofinansowanie na nową inwestycję z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Koszt nowego skateparku szacowany jest na około pół miliona złotych.
Wnioski na przyszłość – co możemy zrobić, aby nie było takiej sytuacji w Twoim mieście?
Historia tarnobrzeskiego skateparku jest przykładem, jak niewłaściwe planowanie, wybór wykonawcy i brak kontroli jakości mogą prowadzić do sytuacji takiej jak rozbiórka.
Budowa nowego skateparku to nie tylko szansa na naprawienie błędów z przeszłości, ale także na stworzenie miejsca, które faktycznie będzie spełniało oczekiwania skejtów. Tym razem miasto deklaruje większy nacisk na wybór wykonawcy i nadzór nad realizacją inwestycji. Mamy nadzieję, że tym razem władze nie zapomną zapytać o zdanie skejtów! Czy tym razem uda się uniknąć powtórzenia błędów? Mamy nadzieję, że wkrótce skejtom z Tarnobrzegu nawierzchnia pod kółkami będzie miła!
Follow us
kontakt
Skatenews.pl / 2025 / Do not copy. All rights reserved. / Powered by Extremelab.pl