11.07.2014

Po testach - Footprint Insoles King Foam Orthotic

Po testach - Footprint Insoles King Foam Orthotic
  • Po testach - Footprint Insoles King Foam Orthotic

Zawsze „na testy” bierzemy  produkty, które po pierwsze da się sprawdzić, po drugie mogą mieć jakiś wpływ na jazdę, lub jej komfort.

Dla tego nie znajdziecie u nas testów ubrań, czapek…czy okularów. Sceptycznie podchodzimy też do testów desek, ponieważ kształt jest bardzo indywidualną sprawą, a jak sami wiecie deskę można złamać po 10 minutach jazdy.

W przypadku desek można by jeszcze „walić” nose’m i tail’em o wszelkie przeszkody i sprawdzać jak szybko się „obłupie” lub rozwarstwi, ale to raczej też było by durne zajęcie.

Podsumowując najwięcej zawsze będzie u nas testów butów.

Tym razem na tapecie temat również dotyczący naszych stóp – wkładki Footprint Insoles.

Na pewno wszyscy z was widzieli masę filmików tej marki a w szczególności ten, w którym jajko ląduje na wkładce bez najmniejszego uszczerbku. Ja postanowiłem po prostu sprawdzić jak wkładki spisują się podczas jazdy na desce.

Już wcześniej jeden z moich kolegów, który staż jazdy ma równy za pewne wiekowi nie jednego z was chwalił mi ten produkt, jako przykład podając własną osobę. Kilka lat temu doznał on kontuzji stopy, która wyłączyła go na dłuższy czas z „czynnego uprawiania skateboardingu”, za każdym razem, kiedy próbował wracać nie dawał rady aż do momentu, gdy ktoś za granicą polecił mu Footrint i cały czas czesze jak zły.

Brzmi to jak cudowne, reklamowe ozdrowienie,…ale nie jest to ściema. Wkładki po prostu chronią jego stopę nie narażając jej na kolejne urazy.

Wróćmy jednak do moich testów. Jeśli chodzi o design, co dla niektórych ważniejsze jest niż trzy posiłki dziennie to jest bardzo dobrze. Ja otrzymałem akurat model, który sygnuje Brandon Biebel a grafikę wykonał Swanski, co bardzo przypadał mi do gustu, ogólnie wszystkie modele mają bardzo fajne wzory, więc może zostawiając laczki w przedpokoju jakiejś panny również zapunktujecie…oczywiście, jeśli nie będą walić jak mokry pies…

Wróćmy jednak do najważniejszego, czyli tego, co naszym stopom da wymiana wkładek w naszych butach na Footrpint.

Po pierwsze wkładki amortyzują ok 90 procent drgań przenoszonych na nasze stopy podczas wykonywania tricków.

Dzięki substancji wewnątrz wkładek, która formuję się pod wpływem ciepła wydzielanego przez ciało człowieka, idealnie dopasowują się do kształtu stóp użytkownika. Profilują stopę tak, aby łuk śródstopia był prawidłowo wygięty.

Ma to ogromny wpływ na poprawne ułożenie stawów skokowych i kolan. To z kolei, wpływa na to jak energia związana z uderzeniem stóp o ziemie obciąża te stawy, stopy, a nawet plecy.

Pisząc jednym zdaniem po prostu mniej będą was boleć stopy, kostki i kolana, nie wspominając już o tym, że dużo lepiej nasze nogi będą przyjmować lądowania „na primo”.

Materiał zewnętrzny, który ma kontakt z naszą stopą nie ślizga się, ani nie sprawia, że noga poci nam się bardziej, nie wiem, czym jest dokładnie, ale spełnia swoje zadanie.

Jest tylko jedna moja uwaga, osoby z płaskostopiem mogą czuć lekki dyskomfort podczas pierwszych wyjść na deskę, ale wkładka dostosuje się do kształtu stopy i nie powinno wam to później przeszkadzać...doświadczyłem tego na sobie a "platfusa" mam konkretnego.

Wkładki oczywiście można używać do wielu modeli butów...więc powinny służyć wam dość długo.

Moim zdaniem patent działa i Footprint Insoles są godne polecenia, spróbujcie z resztą sami.

Poniżej znajdziecie wideo od Footprint i listę sklepów w których znajdziecie wkładki.

 

Info o footprint w Polsce facebook.com/footprintinsolespoland

Wkładki jak na razie dostępne w:

skate-europe.pl - Szczecin

KBT Skateshop - Warszawa

StreetHype - Warszawa

miniramp.pl - Poznań

 

  

 

 

kontakt

  • skatenews.pl
  • email: info@skatenews.pl

Skatenews.pl / 2024 / Do not copy. All rights reserved. / Powered by Extremelab.pl