Zapytaliśmy o to…kto obecnie wspiera Dominika i czy to co dostaje wystarcza mu by rozwijać się we właściwym kierunku.
Jeśli chodzi o deski i ubrania to bardzo wspiera mnie Nervous, zawsze mogę na nich liczyć jeżeli chodzi o sprzęt, jednak najbardziej jestem im wdzięczny za wyjazdy, ponieważ dzięki nim w tym roku miałem więcej wyjazdów niż przez cale swoje deskorolkowe życie. Mam nadzieje ze będziemy długo razem współpracować!
Od niedawna buty i ciuchy podsyła mi Adidas Skateboarding za co tez jestem im bardzo wdzięczny, ponieważ chłopaki ogarniają to porządnie i jestem pewny, że już niedługo ta firma zagości w Polsce na dobre!
Zapytaliśmy o to…czy pamięta swój „deskorolkowy” debiut, pierwsze zawody?
Moje pierwsze zawody zaczęły się na grubo.. było to Adio Mentor Session w 2006 roku. Miałem wtedy 12 lat. Zupełnie nie ogarniałem co tam się dzieje.. mnóstwo skejcików, same polskie i europejskie gwiazdy i w środku tego wszystkiego mały dzieciak, czyli ja.. pamiętam, ze nie potrafiłem z początku zjechać ze zwyklej rampy przez nerwy! I jeszcze żeby było malo, obok mnie jeździł sobie ziomeczek, którego part z Digital oglądałem zawsze przed wyjściem na deskę, chodzi o Joey’a Brezinskiego. Piękne wspomnienia,
dużo poznanych ludzi i po części spełnione marzenia na początek mojej skate ‘’kariery’’
Masz plan wystartować w jakiejś większej zagranicznej imprezie?
Jest plan pojechania na Simple session ale co z tego wyjdzie to się okaże w przyszłości..
Zapytaliśmy o to…czy zdaje sobie sprawę z tego, że przez wielu uznawany jest teraz za czołówkę polskiej sceny skate?
Może nie do końca czołówkę, ponieważ myślę, ze nie wystarczy jechać na zawody i zdobyć jakieś tam miejsce, wygrać nagrody i wracać zwyciężonym. Może niektórzy tak myślą, dlatego, że dużo pokazuje się na zawodach w tym roku, jednak dla mnie
największym osiągnięciem będzie w 100% streetowy part, który zdobędzie uznanie wśród polskich skejcików!
No właśnie…pracujesz teraz nad jakimś partem/przejazdem?
Często wychodzimy na street z ziomeczkiem z BezSpiny jednak ciągle nie udaje się zebrać wystarczająco dużo i dobrego materiału, zazwyczaj triki wchodzą do kolejnych lokalnych montaży. Raz na jakiś czas do Białegostoku przyjeżdża Krzysiek Poskrobko ale ze względu na brak czasu nagramy kilka trików i to wchodzi do short’ów, które Krzysiek tworzy. Od wiosny następnego roku będę się starał jeździć po Polsce i stworzyć wreszcie jakiś porządny part.
Zapytaliśmy o to…jak obecnie wygląda scena w Białymstoku i czy jest gdzie pojeździć.
W Białymstoku za dużo się nie dzieje, jest pare osób które rozwija się i ma zajawe na deskorolkę co widać na lokalnych montażach, jest Tomek Bielemuk, który wciąż trzaska takie triczki ze szok! Mamy połowę skateplazy, ponieważ miasto chyba o nas zapomniało i postanowili posadzić drzewa w środku miasta zamiast rozbudować dla nas miejsce do jazdy. Mamy również jeden z nielicznych zadaszonych parków w Polsce, który ogarnia koleżka, który nie jest w ogóle związany z deskorolka ani bmx, jednak włożył w ten skatepark tyle serca, ze park nadal stoi i dzięki niemu i jest w lepszym stanie niż przy jego otwarciu! Oczywiście spotów nie brakuje, wystarczy obejrzeć shorty od Krzysia Poskrobko z Filharmonii, jednak skejciki boja się przyjeżdżać na wschód, bo podobno u nas zawsze zimno;)
Zapytaliśmy o to...kto jest jego ulubionym skaterem z Polski i za granicy i czy jest ktoś kogo jazda go inspiruje.
W Polsce osoba która najbardziej mnie inspiruje to wspominany wcześniej Krzysiek Poskrobko. Kiedy zaczynałem jeździć i poznałem Krzyska, myślałem, ze już nie da się być lepszym niż on! Nawet teraz, gdy Krzysiek przyjeżdża do Białegostoku i nagrywamy, jest w nim tyle zajawy, że jazda przy nim to czysta przyjemność! Jeśli chodzi o świat to jest jeden koleżka, z mega stylem i triczkami na prędkości, którym się jaram chyba od zawsze i próbuje go naśladować, jest to Luan de Oliveira.
Zapytaliśmy o to …czym zajmuje się poza jeżdżeniem na desce - praca, dziewczyna, szkoła hobby ;) ?
Nie pracuje dostałem się właśnie na budownictwo na Politechnice Białostockiej i mam nadzieje, że nie przeszkodzi mi to w dalszym rozwijaniu się na desce. Poza deskorolką interesuje się rajdami samochodowymi, jestem pilotem rajdowym. Razem z bratem tworzymy załogę i trochę latamy po odcinkach! Mam dziewczynę, która wspiera mnie i kibicuje za co jestem jej bardzo wdzięczny!
Fot. Karol Płoński